środa, 11 stycznia 2017

Tata ma zawsze rację :-)

W tym zagonionym świecie wiele jest rzeczy które z naszej pamięci uciekają. Dopiero jakieś zdarzenie sprawia, że przypominamy sobie o tym bardzo dokładnie. Gdy kończyłam szkołę podstawową i zastanawiałam się nad wyborem dalszej edukacji mój Tato powiedział: "Zostań krawcową". Oczywiście spotkało się to z wielkim oburzeniem, bo były to takie czasy gdy uczeń ze świadectwem z czerwonym paskiem nie szedł do zawodówki. Więc i ja nie poszłam. Dziś jakieś 26 lat po tym zdarzeniu jestem na III semestrze i uczę się na krawca miarowego. I dopiero gdy zapisywałam się do szkoły przypomniałam sobie słowa Taty. Niesamowite jest to jak wiele rzeczy w międzyczasie musiałam się nauczyć, zrobić i doświadczyć aby znaleźć się w tym miejscu i poczuć jak wiele radości daje mi szycie. Nie chciałabym jednak zmienić tych 26 lat, mimo, że parę ładnych kopniaków od życia dostałam, ale może dzięki temu jestem jaka jestem. I może dzięki temu to szycie sprawia mi tak wielką satysfakcję. Życzę Wam dziś takich wyborów. Zatrzymajcie się czasem i zastanówcie nad radą swoich Rodziców. Może widzą i wiedzą coś więcej? Hmm ... Jakby nie było jestem przykładem, że mimo posiadania dwóch dorosłych córek, przedszkolaka i brązowookiego, domu, kredytów i innych takich nigdy nie jest za późno aby zmienić swoje życie :-)


Tak filozoficznie dziś pozdrawiam :-)

P.S. Dziś krótka historia o tym jak ważne jest imię ... mamy.
Byłam na lekcji pokazowej u Marianki w przedszkolu. Dzieci radziły sobie fajnie choć siedzące z tyłu mamy były bardzo rozpraszające. Na koniec zajęć każde dziecko miało odnieść swoje krzesło wg zagadek zadanych przez przedszkolankę: :Krzesło odniesie to dziecko którego mama ma na imię ... . Powiecie nic trudnego. Hmm niby tak. Okazało się jednak, że dla dzieci trudne do zrobienia. Bo o ile siostry, braci wołamy po imieniu. Ciocie, babcie, wujków czy dziadków także wymawiamy z dodanym imieniem to z mamą i tatą jest gorzej. Moje dziecko nie miało szansy na zrobienie tego zadania, bo w domu nikt do mnie nie mówi po imieniu. Nawet mój brązowooki. Zamiast tego mówi: Słońce :-) Meh
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz